Te dwa medialne światy wydają się zupełnie różne. Ma się wrażenie, że nie mają ze sobą nic wspólnego. Jednak nawet mimo tego są sposoby na to, by w działaniach marketingowych połączyć telewizję z internetem. I prowadzić wspomniane działania równolegle w obu środkach przekazu. Jednak jak zrobić to umiejętnie?
Specyfika internetu i telewizji
Telewizja to linearny środek przekazu. Każdy z kanałów emituje swoją ramówkę. W danym momencie można zobaczyć tylko to, co jest emitowane. Nie ma możliwości cofnięcia, by obejrzeć ostatni odcinek serialu, czy przewinięcia dalej w celu szybszego seansu wieczornego filmu. Na działania marketingowe przeznaczone są bloki reklamowe, w ramach których reklamodawcy mogą wykupić czas na wyświetlenie swojej kreacji. Jednak ich długość jest ograniczona. Wymusza to na twórcach reklamy treściwość i zawarcie jedynie najważniejszych informacji.
Internet jest siecią, po której użytkownik może dowolnie się przemieszczać. Widoczność danych informacji nie jest zależna od pory dnia. Można wyświetlać je o każdej godzinie. Dzięki temu odbiorca ma dużo większą swobodę w decydowaniu, czym aktualnie chce zająć swoją uwagę. Także reklamodawcy korzystający z tego środka przekazu mogą pozwolić sobie na więcej. Nie ogranicza ich czas czy przestrzeń reklamową, które mogą wykorzystać. Dzięki temu ich kreacje mogą być bardziej złożone niż te, które są wyświetlane w telewizji. Dodatkowo mają także większe możliwości co do formy reklamy. Internet pozwala na znaczną interaktywność, której w przypadku telewizji próżno szukać.
Oba środki przekazu mają swoich wiernych odbiorców. To, że w obu grupach znajdują się potencjalni konsumenci naszych produktów czy usług, jest niemal pewne. W związku z tym warto działać na obu polach. A nawet można je ze sobą powiązać. Jednak jedno z nich musi być głównym środkiem przekazu.
Internet w służbie telewizji
Na potrzeby telewizji organizuje się różne wydarzenia i imprezy, które często miewają zabarwienie marketingowe. Zarządowi kanału, na którym są emitowane, zdecydowanie zależy na oglądalności. A ta w dużej mierze zależy od tego, jak dużo osób będzie wiedzieć o danym wydarzeniu. Aby poszerzyć świadomość wydarzenia, można przenieść część działań marketingowych do internetu.
Wykorzystanie Google AdSense czy reklam w mediach społecznościowych na potrzeby poinformowania potencjalnej widowni o nadchodzącym wydarzeniu może okazać się niemałym sukcesem. Tym bardziej że może zostać skierowana do osób, które mogą być potencjalnie zainteresowani obejrzeniem go. Dzięki brakowi zależności od czasu (jak np. w przypadku spotu reklamowego) mogą dowiedzieć się o nim osoby, które w trakcie emisji spotów reklamowych zajmowały się czymś zupełnie innym niż oglądaniem telewizji. Jednak kiedy już skończyli i zajrzeli do internetu, ich oczom może ukazać się informacja o tym, że emisja wydarzenia już niedługo.
W ten sposób można skutecznie zwiększyć oglądalność programu, na którym nam szczególnie zależy.
Telewizja w służbie internetu
Jak już zostało ustalone: telewizja jest ograniczona czasowo i przestrzennie. Jednak kreacje marketingowe w telewizji mogą okazać się naprawdę przydatne dla kampanii rozgrywanych głównie w internecie.
Stworzenie spotu reklamowego, który będzie przekazywał najważniejsze informacje w pigułce, może zainteresować odbiorców. To pierwszy krok, by konsumenci dowiedzieli się, co mamy do zaoferowania. W ramach spotu można poinformować ich o istnieniu strony internetowej, w której mogą dokonać zakupu czy zdobyć więcej informacji. W ten sposób osoby, które korzystają z internetu jedynie doraźnie, mają szansą dowiedzieć się o istnieniu usług czy produktów, o których w innym wypadku nigdy by nie słyszeli.
Internet z telewizją w działaniach marketingowych – podsumowanie
Mimo różnić internet i telewizja okazują się mediami, które mogą ze sobą dobrze współpracować. Wystarczy odpowiednia kreacja i realizacja jej w przemyślany sposób. Dopóki telewizja będzie miała stałe grono odbiorców, wykorzystanie jej będzie się opłacać.